Karim Rekik latem ubiegłego roku zamienił Akademię Feyenoordu na Manchester City. Jego przeprowadzce na Wyspy towarzyszyło wiele kontrowersji. Szesnastoletni defensor, który posmakował już gry w pierwszym zespole City przyznaje, że ma wielkie plany. "Chcę po prostu iść dalej w ten sam sposób i w końcu dotrzeć na szczyt. Gdzie dokładnie? Chcę być najlepszym obrońcą na świecie".
Młokos regularnie odbywa treningi z kadrą Manchesteru. "Po raz pierwszy pomyślałem: to nastąpiło bardzo szybko. Ale trzeba iść dalej w stronę wysokiego poziomu. Często trenuje z Vincentem Kompanym, Yaya Toure czy Nigelem de Jongiem. Dają mi wskazówki i mówią, że muszę mieć cierpliwość".
Holandię Rekik opuścił w młodym wieku, ale nie był to dla niego problem. "W City czuję się jak w rodzinie. Mogłem iść do klubów w innych krajach, ale ja absolutnie chciałam do Anglii. I nie żałuję tego. To marzenie z dzieciństwa".
Komentarze (1)
Eli
Ile to już było łepków, że jechali i niebawem wracali bo nie mają szans na grę. Nie zyczę mu źle, ale nie wróże mu kariery w City.