Miquel Nelom ma za sobą pierwsze dni pracy w Feyenoordzie Rotterdam. Młody lewy obrońca otrzymał szansę od klubu, gdzie zaczynał przygodę z piłką od zespołu D. "Miło jest z powrotem być w Feyenoordzie" - powiedział Nelom po sesji treningowej. "Większość tutaj obecnych znam. Więc na prawdę czuję się tu jak w domu".
Nelom półtora roku temu wysłany został na wypożyczenie do Excelsioru, gdzie zadebiutował w zawodowym futbolu. W ostatnich rozgrywkach odegrał ważną rolę w ekipie młodszego brata Feye. "Zebrałem w Excelsiorze wiele doświadczenia. Podniosłem swe umiejętności, które mam nadzieję, pomogą mi w Feyenoordzie".
Lewy defensor podpisał kontrakt z Portowcami na początku maja, który związał go z klubem na dwa kolejne lata. W umowie zawarto opcję przedłużenia o kolejne 24 miesiące. "Chcę walczyć o swoje miejsce. Skupię się na grze na lewej stronie obrony, gdzie przyjdzie mi konkurować z Bruno Martinsem Indi. Liczę, że to ja wygram tą walkę".
Nelom powitał nie tylko starych znajomych z młodzieńczych lat czy z gry w Excelsiorze, ale i członka rodziny, Kelvina Leerdama. Kuzyni wakacje spędzili na Surinamie i również razem pojawili się w niedzielę na pierwszym treningu drużyny. "W młodości wiele ze sobą graliśmy, ale od zawsze naszym marzeniem było trafić do pierwszego składu" - stwierdził Nelom. "Byłoby bardzo miło, gdyby udało nam się wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce".
Dzisiejsze zajęcia również zakończyła towarzyska gierka. Jedyną bramkę zdobył Shabir Isoufi.
Komentarze (0)