Fani Evertonu zrobili wrażenie na Roystonie Drenthe. 24-letni zawodnik wypożyczony z Realu Madryt w ostatni weekend zadebiutował w Premier League, wchodząc z ławki podczas meczu z Aston Villą (2-2). We wtorek tymczasem zdobył swoją pierwszą bramkę w spotkaniu rezerw tych samych zespołów, zakończonym zwycięstwem Villi 2-1. W środę Drenthe podziękował kibicom za gorące powitanie.
"Podczas debiutu czułem się niesamowicie. Wydawało mi się, że wróciłem do Feyenoordu. W Hiszpanii jest inaczej. Są co prawda obiekty z fajną atmosferą, ale nie aż taką. To na prawdę wyglądało jakbym debiutował w Feyenoordzie. Fani wówczas byli fantastyczni. Jestem wdzięczny za możliwość gry tutaj i mam nadzieję, że pokażę, co dobre" - powiedział Drenthe środę na oficjalnej stronie Evertonu.
Defensor w Feyenoordzie grał w latach 2005-2007, rozgrywając 29 ligowych meczów. Następnie za trzynaście milionów wykupiony został przez Real Madryt. W stolicy Hiszpanii sukcesu jednak nie osiągnął, notując 46 spotkań i dwie bramki.
Komentarze (1)
Norbi
Bo Real gnida jedna szukała kwadratowych jaj i zrobiła z niego grajka, a wcale takim nie był.