Lee Towers obchodzi dziś swe sześćdziesiąte piąte urodziny. Piosenkarz, który w branży muzycznej pracuje od 35 lat, od dawna jest ściśle związany z Feyenoordem. To właśnie większa część utworów jego autorstwa jest obecnie słyszalna co tydzień podczas meczów Portowców. Choć teraz osiągnął wiek emerytalny, Lee Towers ma nadzieję nadal jak najczęściej zasiadać na De Kuip.
"Będę tam na dobre i na złe. Klub jest głęboko w moim sercu. Feyenoord jest jak rodzina, która podziela radość i smutek. Przypomnijmy sobie chociażby pogrzeb Coena Moulijna. Kiedy zobaczyłem te dziesiątki tysięcy kibiców wzdłuż drogi, miałem łzy w oczach. Pokazuje to potęgę i lojalność het legioen. Wspaniale jest to widzieć". Towers jest przede wszystkim autorem jednego z najpopularniejszych utworów - Mijn Feyenoord.
Redakcja Feyenoord24.net życzy solenizantowi wszystkiego najlepszego!
[własne/feyenoord.nl]
Komentarze (0)