Plamen Andreev pozostaje na celowniku Feyenoordu, mimo że transfer Justina Bijlowa do Southampton nie doszedł do skutku, nakreśla sytuację Algemeen Dagblad. Nie jest jednak wcale pewne, że bułgarski bramkarz trafi na De Kuip tego lata.
W poszukiwaniu następcy Bijlowa, Feyenoord trafił na utalentowanego Andreeva, który już w wieku dziewiętnastu lat wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie w Levskim Sofia. We wtorek pojawiła się jednak zaskakująca wiadomość, że transfer Bijlowa do Southampton 'wysypał się' przez badania medyczne.
Nick Olij, który również był rozważany w Feyenoordzie, może więc zapomnieć o transferze. W przypadku Andreeva jest jednak inaczej.
Jak czytamy w AD, Feyenoord w Bułgarze widzi ogromny potencjał i chciałby go w swoich szeregach. Według porannej gazety jest jednak "bardzo wątpliwe", czy Andreev będzie zainteresowany rolą trzeciego bramkarza w Rotterdamie.
W poniedziałek wieczorem bułgarskie media poinformowały, że bramkarz jest już w drodze do Rotterdamu, aby sfinalizować transfer.
Komentarze (0)