Dobrze poinformowany portal 1908.nl podał listę trenerów, którzy brani są w Feyenoordzie.
Zaczynamy od znanego nazwiska: Sipke Hulshoff. Feyenoord za wszelką cenę chce zatrzymać 48-latka z Leeuwarden. Obecny asystent trenera Feyenoordu i reprezentacji Holandii ma kontrakt z mistrzem Holandii do połowy 2024 roku. Hulshoff rozpoczął swoją karierę trenerską w młodzieżowych akademiach SC Cambuur i FC Groningen. Następnie odbył podróże po RB Ghana i Al-Arabi. Pod wodzą Arne Slota, Hulshoff wrócił do SC Cambuur, po czym dołączył do Feyenoordu, pracując do tego momentu jako asystent w FC Volendam.
Brany pod uwagę jest też trener oczywiście z większym doświadczeniem. A nim jest chociażby Gregg Berhalter, który do niedawna był opiekunem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Na mundialu w grupie z Anglią, Iranem i Walią, jego drużyna zajęła drugie miejsce. Po fazie grupowej odpadł z Holandią (1-3). Berhalter zdobywał wcześniej doświadczenie jako trener w szwedzkim Hammarby oraz w MLS z Columbus Crew. Berhalter i Slot nie są sobie obcy; w rzeczywistości to sam Slot zasugerował kiedyś w Feyenoordzie, że nazwisko Berhaltera powinno być brane pod uwagę. Podczas Mistrzostw Świata 2022 Berhalter został zapytany, czy nadal ma kontakt z Arne Slotem. - Rozmawiam z nim więcej niż regularnie. Jestem bardzo dumny z tego, co Arne osiąga z Feyenoordem. Kiedy miał 16 lat, wiedziałem już, że będzie dobrym trenerem.
Na mistrzostwach świata grała też Dania pod wodzą Kaspera Hjulmanda. Wcześniej trener Lyngby, FC Nordsjælland i FC Mainz. Feyenoord jest zdecydowanie zainteresowany Hjulmandem, który ma dobrą międzynarodową reputację.
Nie pierwszy, ale też nie ostatni Duńczyk na krótkiej liście. Jon Dahl Tomasson to nazwisko, które jest wymieniane na De Kuip od 2020 roku. Jako zawodnik Feyenoordu w ciągu dwóch kadencji zdobył 92 bramki i 24 asysty w 206 pojedynkach. Tomasson rozpoczął karierę trenerską w Excelsiorze jako asystent, gdzie awansował również na stanowisko głównego trenera. Następnie przeniósł się do Rody JC, po czym ponownie został asystentem w Vitesse. Później został również asystentem w reprezentacji Danii. Trener naprawdę zaznaczył swoją obecność w szwedzkim Malmö, z którym udało mu się zostać mistrzem. To przyniosło mu lukratywny transfer do Anglii, gdzie dobrze radzi sobie w Championship z Blackburn Rovers. Duńczyk przebywa obecnie w Holandii. Brany pod uwagę jest też w PSV.
Kolejny kandydat to opiekun Sparty Rotterdam Maurice Steijn. Pojawiają się sygnały, że na trenera powinien być mianowany właśnie on, a wspierać miałby go Robin van Persie. Steijn ma w CV VVV Venlo, Al Wahda i NAC Breda oraz ADO. Od kwietnia 2022 roku prowadzi Spartę Rotterdam, która pod jego wodzą zaliczyła fantastyczny sezon. Szóste miejsce w lidze, 1,74 punktu na mecz.
Pozostajemy w Eredivisie, do której niedawno awansowało PEC Zwolle, zajmując drugie miejsce w Keuken Kampioen Divisie. Awans udało się wywalczyć częściowo dzięki trenerowi Dickowi Schreuderowi. Brat Alfreda reprezentuje bardzo innowacyjny futbol i być może w przyszłym sezonie ponownie połączy siły z Thomasem van den Beltem, który jest już zakontraktowany przez Feyenoord. Między Dickiem Schreuderem a Feyenoordem doszło do pewnego kontaktu, ale nie możemy jeszcze mówić o konkretach.
Pascal Jansen to kolejne nazwisko, które znajduje się na szczycie listy kandydatów. W AZ obecny opiekun udowodnił, że poradzi sobie z odejściem trenera Arne Slota. W AZ Jansen uzyskał do tej pory lepszą średnią punktową niż jego poprzednik: 1,95 do 1,93. Jak dotąd Feyenoord nie podchodził do Jansena ani do AZ, ale pierwszy kontakt można łatwo nawiązać. Jansen jest reprezentowany przez tego samego agenta, co dyrektor generalny Dennis te Kloese.
Ostatnie nazwisko na krótkiej liście znajduje się za granicą. Bo Svensson, trzeci Duńczyk na liście, gra atrakcyjny futbol w niemieckiej Bundeslidze z FSV Mainz 05, gdzie był wcześniej zawodnikiem. W latach 2019-2021, był trenerem FC Liefering (siostrzany klub Red Bulla, red.). Przed powrotem do Moguncji trenował również drużynę młodzieżową RB Salzburg. Svensson z Mainz zajmuje dziewiąte miejsce w niemieckiej Bundeslidze.
Tymczasem 1908 na koniec dodaje, że nic nie wskazuje na to, żeby telefon z Feyenoordu otrzymał Peter Bosz, o którym pisze się dość dużo.
Komentarze (0)