Przeciwko Sturmowi Graz (6-0) Alireza Jahanbakhsh zagrał najlepszy mecz od czasu przyjścia do Feyenoordu. Irańczyk zdobył w czwartek dwie bramki.
- To była fantastyczna noc dla nas jako zespołu. Również dla mnie osobiście. Musieliśmy wygrać ten mecz po przegranym spotkaniu z Lazio. W pierwszej połowie na nic nie pozwoliliśmy rywalowi i stworzyliśmy sobie wiele okazji. Myślę, że 4:0 było uzasadnionym wynikiem do przerwy.
W drugiej połowie padły kolejne bramki, a rolę odegrali zmiennicy. - To było naprawdę fantastyczne. Wieczorne mecze na De Kuip są zawsze wyjątkowe. Kibice są zawsze za nami i sprawiają, że wygrywanie tych meczów sprawia nam dodatkową frajdę.
Ze względu na kary, kibiców tym razem było o 15 tysięcy mniej. - Oczywiście wolimy grać na wypełnionym stadionie, ale teraz też było fantastycznie. Nie czuliśmy, że kibiców jest piętnaście tysięcy mniej.
Irańczyk dodał ponadto, że pierwszy gol był doskonale zaplanowany, zaś przy drugim wykorzystał informacje o tym, że w sytuacjach jeden na jednego, bramkarz Jörg Siebenhandl lubi przedwcześnie się położyć.
Komentarze (0)