Yassin Ayoub aktualnie trenuje samodzielnie, przygotowując się do dołączenia do nowego klubu. Jego kariera, po okresie w Feyenoordzie, napotkała przeszkody w Excelsiorze z powodu różnicy zdań z trenerem Marinusem Dijkhuizenem. Obecnie, po rozwiązaniu kontraktu, 30-letni pomocnik koncentruje się na planowaniu swojej przyszłości.
- Intensywnie trenuję i oczekuję na nową, wspaniałą okazję. Chciałbym trenować z Feyenoordem, aby udowodnić, że jestem lepszy niż obecni piłkarze. Ale taka szansa się nie pojawi, co doskonale rozumiem - wyznaje Ayoub z Maroka w wywiadzie dla ESPN.
Oprócz 23 występów w Feyenoordzie, Ayoub występował także w FC Utrecht. W najbliższą niedzielę jego dwaj byli pracodawcy zmierzą się na stadionie Galgenwaard. - W piłce nożnej często liczy się jedno: jak bardzo pragniesz zwycięstwa? Jakość ma znaczenie, ale wszystko zaczyna się od pasji i walki. Jeśli FC Utrecht i Feyenoord zaprezentują równie dużą determinację, to sądzę, że Feyenoord, mając nieco lepszą jakość, może zadecydować o wyniku meczu na swoją korzyść.
Środkotygodniowy terminarz Feyenoordu w Lidze Mistrzów nie musi stanowić problemu. - Grając mecze, jedynym sposobem na osiągnięcie świetnej formy jest właśnie ich rozgrywanie. W takich tygodniach treningi są bardzo lekkie. Uważam to za korzyść. Jesteś w rytmie i trudno jest się z niego wybić. Pomocnik zagrał w sumie 172 mecze dla FC Utrecht, zanim przeszedł na De Kuip na zasadzie wolnego transferu.
Ayoub nie martwi się o swoją przyszłość. - Piłka nożna jest jak jazda na rowerze, nie zapominasz o tym. Po chaotycznym okresie w Excelsiorze chcę mieć klub, w którym będę mógł się rozwijać i robić to, co lubię najbardziej: być na boisku. Kiedy oglądam mecze, bardzo tęsknię za dreszczykiem emocji. Jeśli mam być szczery i widzę poziom w Eredivisie, myślę, że z łatwością bym sobie poradził.
Komentarze (0)