Otman Bakkal pozytywnie patrzy na pierwsze tygodnie w Feyenoordzie. Pomocnik zadebiutował w ostatni weekend przeciwko NAC. I to właśnie on po uderzeniu głową doprowadził w pierwszej połowie do remisu wyjazdowego spotkania, które ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Feye 1-3. Bakkal jest szczególnie szczęśliwy, że dane jest mu ponownie grać, ponieważ w PSV nie miał na to żadnych szans.
"Teraz mogę robić to co lubię robić: grać w piłkę nożną". 26-letni Bakkal w PSV zadebiutował w sezonie 2003/04 i szybko wyrósł na podstawowego zawodnika Boeren. W ubiegłym roku zaczęły się już problemy. Pozostał on co prawda w kadrze, ale ze względu na spore ruchy transferowe przeprowadzone tego lata, przeważnie zasiadał na trybunach.
Feyenoord przyszedł na ratunek i zakontraktował go jako następcę Leroya Fera. Dla Bakkala oznaczało to koniec fatalnego okresu w Brabancji. "To co było w PSV, nie obchodzi mnie. Teraz skupiam się całkowicie na Feyenoordzie. Czuję się dobrze w tym zespole".
Komentarze (0)