Thomas Beelen i jego koledzy przegrali z AS Roma, ale sam rozegrał dobry mecz. Obrońca ponownie wyszedł w wyjściowym składzie i po raz kolejny pokazał klasę. Z powodu porażki Rotterdamczycy odpadli z Ligi Europy.
Później Beelen był obecny na konferencji prasowej i usłyszał od Dennisa van Eersela z Rijnmond, że wygrał wszystkie swoje pojedynki na przestrzeni 120 minut - Oczywiście, czułem, że osobiście rozgrywam dobrym mecz. Ale pomagał mi w tym David Hancko. Razem broniliśmy, dobrze się zgraliśmy, ale na nic to się ostatecznie zdało.
- Kiedy dochodzi do rzutów karnych, nadarza się okazja na ich pokonanie. A my tę okazję zmarnowaliśmy - powiedział rozczarowany Beelen. Trybuny Olimpico były wypełnione po brzegi. - To część takiego meczu. Nie przeszkadzało mi to zbytnio.
Komentarze (0)