Jeśli Feyenoord chce jeszcze coś ugrać w tym sezonie, niż tylko pozostanie w Eredivisie na kolejny rok, zespół musi wygrać w sobotę z Heracles Almelo. Według trenera Portowców, mecz na De Kuip będzie kluczowym pojedynkiem.
"Jesteśmy w miejscu, z którego jak najszybciej musimy uciec" - mówi dla Voetbal International. "I nie możemy patrzeć dalej niż ten mecz. Jeśli wygramy, zgarniemy trzy punkty i trochę spokoju". Trener jest zadowolony z gry swojego zespołu w ostatnich trzech meczach z De Graafschap, FC Twente i Vitesse, nawet mimo, że Feyenoord wywalczył w nich jeden punkt.
"Widzę w naszej grze poprawę. Śmiało mogę stwierdzić, że po zimowej przerwie tylko w meczu z Ajaxem nie mieliśmy nic do powiedzenia. Ale kolejne spotkania z De Graafschap, FC Twente i Vitesse były do wygrania".
W ostatnich tygodniach Feyenoord głupio dawał wydrzeć sobie zwycięstwo. "Przez dwa tygodnie z rzędu, oddajemy wygraną. To nie jest tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale również bardzo denerwujące. W następnych tygodniach musimy nadrobić punkty do ligowej tabeli. I nie możemy pozwolić sobie tak łatwo wydzierać zwycięstwa" - powiedział trener.
[vi.nl]
Komentarze (1)
mefius1
parafrazując słowa towarzysza Gomułkibr /> "nasz klub znalazł się nad przepaścią, czas zrobić wielki krok naprzód!"
już może nie mówmy o ugrywaniu czegokolwiek w tym sezonie, ja w to nie wierzę. również pojęcie "kluczowego spotkania" traci w naszej sytuacji sens, bo kluczowym może być tylko spotkanie ratujące nas przed spadkiem. przecież na puchary i tak nie ma co liczyć. stabilizacja formy, poprawa skuteczności i ogrywanie rywali ewidentnie od nas słabszych (ale cwańszych - vide De Graafshap) to moje życzenie na ten sezon. gdzieś między 10 a 12 na koniec sezonu, tak mi się wydaje.
zabieramy się za Heraclesa