Trener Mario Been mimo ledwie remisu z De Graafschap (1-1) był zadowolony z zaangażowania i wojowniczości swego zespołu. "Powinniśmy zagrać lepsze zawody, ale dziś na szczęście zobaczyłem drużynę, która chciała walczyć" - mówił po meczu szkoleniowiec.
"Dopadły nas chwile grozy, ale i my mieliśmy swe szanse. Ten szalony mecz mógł zakończyć się wynikiem 4-4". Feyenoord po ośmiu meczach ma na swym koncie osiem punktów. Zespół z Rotterdamu pozostaje więc na bardzo niskiej, trzynastej pozycji w ligowej tabeli Eredivisie.
[fcupdate.nl]
Komentarze (0)