Mario Been nie jest zaangażowany w spór, który powstał między Georginio Wijnaldumem a Luigi Bruinsem. Obaj wymienili się wieloma słowami o to kto ma wykonywać rzut karny. Ostatecznie próby podjął się ten drugi. Bruins nie był zadowolony z tego faktu, ale mimo wszystko trener nie zamierza wchodzić pomiędzy oby graczy.
Wijnaldum zamienił jedenastkę na gola i ustalił wynik meczu na 4-0. Bruins, który zwykle wykonuje rzuty karne nie celebrował wraz z zespołem zdobytej bramki. Również po meczu nie wyglądał na zadowolonego. Według Beena problem Bruinsa nie będzie trwał długo.
"Całość wyglądała niezdarnie. Ale nie wierzę, że wzajemne nieporozumienie będzie długotrwałe. Luigi otwarcie się nie pokłócił z Ginim. Myślę, że sprawa szybko pozytywnie się zakończy" - mówił po meczu szkoleniowiec.
[soccernews.nl]
Komentarze (0)