Mario Been miał nadzieję, że Sekou Cissé wykuruje się na drugą część sezonu. Czarnoskóry napastnik jednak wciąż boryka się z kontuzją stopy a końca problemów wciąż nie widać. "W tej chwili nie może robić po prostu nic. Nie wiem sam jak to się skończy. Można to nazwać historią, której nie widać końca" - powiedział trener Feyenoordu dla Voetbal International.
Cisse sam pracował na siłowni w Sohar (Oman), ale z racji, że nie było widać poprawy, wrócił do Rotterdamu. "Mam zaufanie do Sekou, ale on wciąż nie może grać. Jest to bardzo przykre dla niego samego jak i Feyenoordu. Każdy oczekiwał jego powrotu" - dodawał coach.
"Wszystko, co mogę teraz zrobić to mieć nadzieję, że jak najszybciej wróci do treningów i na boisko. Jestem przekonany, że jeszcze zobaczymy Cisse w koszulce Feyenoordu".
[vi.nl]
Komentarze (0)