Mario Been w tym sezonie był zmuszony, by dać szansę młodziutkiemu Lucowi Castaignosowi. Jak się teraz okazało - był to strzał w dziesiątkę. W ostatnich siedmiu meczach napastnik trafiał do siatki aż pięciokrotnie, co przyciągnęło uwagę takiego klubu jak Inter Mediolan, który ma podobno na dniach złożyć ofertę.
"Nie miałem innego wyjścia, musiałem na niego postawić", powiedział trener Been w rozmowie z De Telegraaf. "Wiedziałem jednak, że prędzej czy później jego talent eksploduje."
Jon Dahl Tomasson z jedenastoma bramkami w ostatnim sezonie był najlepszym strzelcem Feyenoordu. Castaignos już teraz zaliczył sześć goli. "Dzięki niemu jest większy spokój w ataku. On sam czerpie z tego korzyści, sam klub również."
"W tym przypadku zaletą jest, że drużyna nie gra w europejskich pucharach. Wiązałoby to się z większą ilością spotkań i co z tym idzie - dużym zmęczeniem Luca."
[fr12.nl]
Komentarze (0)