Karim El Ahmadi ponownie stał się mocnym punktem drużyny. Marokański pomocnik ponownie wywalczył miejsce w podstawowym składzie Feyenoordu. Sam trener Mario Been jest dumny z postawy El Ahmadi'ego. Reprezentant Maroka stracił miejsce w składzie na rzecz Kamohelo Mokotjo.
Kiedy jednak kontuzji kolana doznał Leroy Fer, ponowną szansę dostał właśnie Karim. Ten doskonale wykorzystał otrzymaną szansę i swą grą w ostatnich tygodniach robi na prawdę duże wrażenie.
"To El Ahmadi i w związku z tym nie traciłem w niego wiary. Co prawda wybrałem za niego Mokotjo, jednak kiedy kontuzjowany został Fer, postanowiłem dać mu szansę i muszę powiedzieć, że jestem na prawdę mile zaskoczony i pełen podziwu" - powiedział trener dla Voetbal International.
[vi.nl]
Komentarze (0)