Mario Been nie krył zadowolenia z wygranej jego podopiecznych w meczu przeciwko Sparcie Rotterdam. Trener pochwalił ponadto testowanego Krisztiana Simona, autora dwóch asyst oraz jednej bramki. Nie minął jednak i smutek po odejściu z tego świata Coena Moulijna. "Poczułem się na prawdę dziwnie. Minuta ciszy była imponująca. A na szczególne uznanie zasługują kibice".
"Zagraliśmy dziś, więc mieliśmy obowiązek pokazać się z jak najlepszej strony i to było zwycięstwo dla Coena. Miło, że się udało" - dodał Been. Pierwsza połowa zupełnie nie układała się po myśli Feyenoordu. Drugie czterdzieści pięć minut, w dużej mierze dzięki znakomitej postawie Simona, wyglądało o wiele lepiej.
"Simon wykonał dobrą robotę" - dodawał trener. "Posiada szybkość, dostrzega kolegów z drużyny, co przełożyło się na kolejne bramki. Zrobił na mnie pozytywne wrażenie". Been zabrał głos również na temat drugiego testowanego Sergeya Khizhnichenko, lecz ten spędził na placu gry zbyt mało czasu, by było można dokładnie ocenić jego osobę.
"Ale otrzyma szansę podczas obozu treningowego, gdzie będzie mógł się wykazać i udowodnić swą przydatność. Do omanu udadzą się również Stefan de Vrij i Leroy Fer. Tam będziemy pracować nad jak najlepszym przygotowaniem do drugiej części rozgrywek. W każdym bądź razie, dzisiejsza wygrana wniesie do zespołu niezbędne zaufanie".
[feyenoord.nl]
Komentarze (0)