Kelvin Leerdam cierpliwie czekał i wiele wskazuje, że wreszcie doczekał się miejsca w pierwszej jedenastce Feyenoordu. Nawet po powrocie Leroya Fera młokos utrzymał pozycję w środku pola. Ostatnie tygodnie dla Kelvina były bardzo udane. Od pierwszych do ostatnich minut wystąpił w zremisowanych meczach z Vitesse Arnhem i ADO Den Haag, oraz wygranych przeciwko Heracles Almelo i ostatnio FC Groningen.
"Leerdam powiedział mi w styczniu, że już nie czuje się pewnie grając na skrzydle" - powiedział Mario Been w Algemeen Dagblad. "Chciał otrzymać szansę na pozycji pomocnika, w miejscu, na którym grał podczas spotkań w reprezentacji. Wyjaśniłem Kelvinowi, że konkurencja jest bardzo duża, ale on się tego nie bał. Teraz pokazuje co potrafi" - dodał Been, zaznaczając tym samym, że Fer na dłużej zostanie na ławce.
[fr12.nl]
Komentarze (2)
Eli
Chłopak wykorzystał okazję i dobrze, wolę konkurencję niż kadrę 18 osobową, w tym masa kontuzjowanych...
mefius1
pod którymś postem jakiś czas temu wątpiłem w zasadność wystawiania Leerdama na tej pozycji. dziś muszę przyznać, że się myliłem