Feyenoord musiał w nidzielę uznać wyższość Excelsioru. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem 2-2, ale pod koniec w doliczonym czasie Guyon Fernandez zaliczył zwycięskie trafienie. Mario Been po końcowym gwizdku był wręcz wściekły. "To był skandal z naszej strony'' - powiedział dla Radio Rijnmond. ''Jestem bardzo zły i zawiedziony. Budowa sytuacji była zbyt wolna a szczególnie z przodu zagraliśmy słabo".
Tydzień temu Portowcy po bardzo słabej pierwszej połowie z Utrechtem, ostatecznie ograli 3-1 przyjezdnych. "Ponownie to powtórzyliśmy, choć trwało tym razem to i dłużej. W drugiej połowie co prawda pokazaliśmy się z nieco lepszej strony, ale po wyjściu na 1-2, znów było fatalnie" - dodawał zły coach.
Been nie oszczędzał dalej w środkach. "Trzeba na pewno się wstydzić po tym meczu. Praca na treningach szybko nas nie odmieni bo już w tygodniu czeka nas mecz z AA Gen".
[voetbalcentraal.nl]
Komentarze (0)