Zespół Mario Beena przegrał wczoraj na De Kuip 0-1 z AZ Alkmaar i tym samym przekreślił swoje szanse na występ w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Jako główny powód porażki Been podaje brak skuteczności. "To nasz częsty problem, dzisiaj też go mieliśmy. Trzeba stwarzać sobie sytuacje i je wykorzystywać, jeśli chce się wygrać z ekipą numer cztery w lidze."
Już na początku meczu Portowcy mieli kilka dobrych okazji, by wyjść na prowadzenie. "Zaczęliśmy wysokim pressingiem, bo tak powinno się grać z najlepszymi w Eredivisie. AZ nie wolno pozostawiać wiele miejsca i przyniosło to efekty" - powiedział Mario. "Pierwsze 25 minut było dobre w naszym wykonaniu."
W drugiej połowie po czerwonym kartoniku dla Gilla Swertsa Feyenoord jakby pogodził się z porażką. Zarówno trener AZ, jak i Mario Been są zgodni co to tego faulu. "Był zdenerwowany kontuzją Martensa i na pewno nie zrobił tego celowo."
Po porażce z AZ, nie mamy już wielu szans na dostanie się do play-offów o europejskie puchary. Been wierzy jednak w pomyśle zakończenie rozgrywek. "Tak długo, jak będzie na to szansa - będziemy o to walczyć. Uważam, że wszystko jest jeszcze możliwe, ale wiele zależy od innych ekip."
Komentarze (0)