Mario Been i jego Feyenoord musiał uznać wyższość Ajaxu. Coach największą uwagę w rozmowach skupił na początek drugiej połowy, kiedy Portowcy przeżywali istne oblężenie ze strony gości.
"W tym sezonie to już normalne. Ale musimy się jednak szybko pozbierać i wyeliminować naszą bolączkę. Pod koniec pierwszej połowy straciliśmy dość pechowo bramkę. To się może zdarzyć. Ale po przerwie zostaliśmy zupełnie zdeklasowani pod każdym względem. Byłem rozczarowany. Traciliśmy raz po raz piłki. Nasze akcje były mocno spóźnione. Nie wiedziałem co się dzieje " - mówił Been.
"Na szczęście Suarez i El Hamdaoui trafili w słupek, bowiem mogliśmy skończyć znacznie gorzej". Trener był zadowolony z postawy swych podopiecznych po bramce André Bahii na 1-2.
"Po tym golu zagraliśmy o wiele lepiej. Nagle nabraliśmy wiary w swe umiejętności. Ostatecznie cieszymy się, że przegraliśmy tylko różnicą jednej bramki. Ale trzeba być uczciwym, Ajax miał szansę na kilka bramek więcej".
[soccernews.nl]
Komentarze (0)