O dobrych relacjach na linii Leo Beenhakker-Mario Been wie każdy. Kilka dni temu szkoleniowiec pożegnał się z Feyenoordem. Aby odpocząć i oczyścić myśli, popularny Mariodonna wsiadł w pierwszy lepszy samolot i udał się do hiszpańskiego kurortu Carihuela.
Według RTV Rijnmond Leo Beenhakker w piątek wyjechał do Beena, by porozmawiać o sytuacji. Don Leo w pełni popiera Mario. Nic więc dziwnego, że sprawę opisał takimi słowami jak chociażby 'hańba' i postąpienie 'niegodne Feyenoordu'.
Komentarze (0)