Nikt już prawdopodobnie nie zasili w tym okienku transferowym Feyenoordu - ujawnia Leo Beenhakker na łamach Voetbal International. Don Leo od miesiąca szukał napastnika, ale w ostatnim tygodniu okna transferowego doszedł do wniosku, że wszystko na pójdzie marne. "Byłem wszędzie, przeprowadziłem liczne rozmowy, ale nic z tego" - powiedział Beenhakker.
Największą przeszkodą był wymóg finansowy danych kandydatów. Leo musiał więc szukać zawodników, którzy mogliby wzmocnić klub za darmo. W zeszłym tygodniu na testach pojawił się Klemen Lavric, ale nie okazał on się typem gracza jakiego poszukiwano.
[feyenoordleven.nl]
Komentarze (0)