W następnym sezonie Feyenoord Rotterdam ponownie wróci tam, gdzie jego miejsce. Tak twierdzi przynajmniej Diego Biseswar, który wie, że zwycięstwo nad PSV Eindhoven 3-1 nie było przypadkowe. "Jeśli się ustabilizujemy, będziemy mogli nawiązać walkę z Ajaxem, PSV, FC Twente" - mówi w rozmowie z Algemeen Dagblad. "Popatrzcie jak zagraliśmy w niedzielę z PSV, podobnie było z FC Twente (2-1 porażka, przyp.red), gdzie powinniśmy wygrać". Po zimowej przerwie Feyenoord powstał z kolan i obecnie walczy o bilet do europejskich pucharów.
"Nadal wierzymy w udaną końcówkę sezonu, plasując się na miejscu play-off. Ten rok będzie dla nas lekcją a już w kolejnym sezonie musimy pokazać, że wiele się nauczyliśmy w sytuacjach, które napotkaliśmy". Ważne jest jednak również to, aby zachować skład na nadchodzące rozgrywki. "Mam nadzieję, że Fer, Wijnaldum, Vlaar i De Vrij zostaną na dłużej" - dodaje skrzydłowy. "Nie, nic im nie mówię, każdy ma prawo marzyć o grze w jednej z najlepszych lig". Sam Biseswar jest zadowolony z wyników jakie notuje w Feyenoordzie. Na przełomie sezonu był on bliski odejścia z De Kuip.
Ten jednak postanowił zostać i zapewne nie żałuje tej decyzji. "Oczywiście, że nie tak dawno wydawało się, że mogę opuścić Feyenoord. Ale ja dalej walczyłem. Aż powróciłem do wyjściowego składu i wykorzystałem szansę" - dodaje Diego. "Mój kontrakt wygasa w czerwcu 2012 roku. Nie słyszałem jeszcze jakie plany ma wobec mnie klub na kolejne lata. Jedną z opcji jest jednak Feyenoord, ponieważ to najlepszy klub w Holandii".
Komentarze (0)