Diego Biseswar z zadowoleniem śledził występy Feyenoordu przeciwko Go Ahead Eagles i SL Benfica. Jako były zawodnik, miał pewne zastrzeżenia do wczesnych decyzji taktycznych trenera Briana Priske. Jednakże Biseswar zauważył, że trener z Danii zaczyna radziśsobie coraz lepiej i pochwalił przy okazji In-beoma Hwanga oraz utalentowanego Antoniego Milambo.
- Milambo szybko zdobywa uznanie w świecie piłki nożnej; zaliczył już kilka świetnych występów - powiedział Biseswar w wywiadzie dla RTV Rijnmond o zawodniku z Rotterdamu, który w bieżącym sezonie sześć razy pokonał bramkarzy rywali w oficjalnych spotkaniach. - Nadal pamiętam mecz o Superpuchar, już wtedy stwierdziłem, że zagrał naprawdę dobrze.
- Uważam, że jest on bliski otrzymania powołania do reprezentacji Holandii. Może za kilka tygodni dostanie telefon; szkoda, że nie został włączony do szerokiej kadry już teraz. To młody zawodnik z dużym potencjałem, który doskonale radzi sobie nawet w Lidze Mistrzów. Nie byłoby niczym zaskakującym, gdyby został powołany do kadry już teraz.
Nasser El Khayati ma nadzieję, że Milambo nie ulegnie iluzji świata piłki nożnej. Były piłkarz życzy zdolnemu pomocnikowi, aby otaczały go dobre rady. - Zachowaj trzeźwość umysłu! Nie uznawaj się za zwycięzcę, nic jeszcze nie osiągnąłeś. Trzy bramki w Lidze Mistrzów to wspaniały początek. Jeśli będziesz kontynuować tę passę, sukcesy przyjdą same.
Hwang
Kiedyś Biseswar rywalizował z Hwangiem i dostrzegł w nim prawdziwego lidera na boisku. - To wspaniały zawodnik, który wprowadza dużo spokoju do gry Feyenoordu. Miałem okazję grać przeciwko Hwangowi w Grecji. Jak to było? Bardzo podobnie do tego, jak obecnie występuje w Feyenoordzie. Jest zarówno wszędzie, jak i nigdzie, lecz zawsze na właściwym miejscu.
- On naprawdę jest łącznikiem: inteligentny, dwunożny i zawsze chce mieć piłkę. To mi się podoba - kontynuuje Biseswar, który obecnie nie jest związany z żadnym klubem. - On zawsze szuka możliwości gry ofensywnej. Wielu graczy na tej pozycji gra defensywnie, ale on potrafi spojrzeć za siebie i precyzyjnie podać piłkę do zawodnika znajdującego się bliżej bramki przeciwnika. To wszystko ma ogromne znaczenie i znacznie pomaga drużynie.
Kolejne mecze
Kluczowe pytanie to, czy Feyenoord utrzyma swoją dobrą formę. Muszą wygrać nadchodzące mecze, by nie pozwolić PSV na odskoczenie. Czy istnieje szansa na dogonienie zespołu z Eindhoven? Biseswar uważa, że to możliwe. - Nigdy nie skreślałem Feyenoordu. Jest pewna różnica punktowa, ale przed nami jeszcze kluczowe spotkania. To szansa na zdobycie ważnych punktów.
Komentarze (0)