Jean-Paul Boëtius miał szansę na transfer do Premier League, gdy grał w Feyenoordzie, co ujawnił w niedzielnym porannym programie ESPN Goedemorgen Eredivisie. W 2014 roku Tottenham Hotspur wyraził zainteresowanie jego pozyskaniem.
Boëtius miał za sobą znakomity sezon, w którym zdobył wiele bramek i asyst. Jako dwudziestolatek znalazł się także w wstępnej kadrze reprezentacji Holandii. – Nie odmówiłem – powiedział Boëtius. – To Feyenoord podjął decyzję. Klub jasno dał do zrozumienia, że chcą mnie zatrzymać, ponieważ mimo młodego wieku byłem dla nich kluczowym zawodnikiem. Miałem wtedy 20 lat. Przeszedłem do angielskiej agencji menedżerskiej, myśląc, że może uda się coś zorganizować. Podpisałem kontrakt z agentem, który powiedział mi: ‘Wiesz co, zostań jeszcze rok, pokaż się z najlepszej strony, a potem będziesz mógł przejść do dużego klubu jako zawodnik o ugruntowanej pozycji.
Boëtius podkreślił, że ani jego charakter, ani relacje z Feyenoordem czy agentem nie stanowiły problemu. – Mimo że bardzo chciałem spróbować swoich sił w Premier League, nie żałuję. Później miałem okazję grać w ciekawych miejscach, a szansa na Premier League wciąż była w moim zasięgu.
Komentarze (0)