"To interesujący zawodnik" - powiedział dyrektor techniczny Feyenoordu, Martin van Geel na początku tego tygodnia o Lasse Schöne. Jednak na transfer pomocnika do Rotterdamu jest jeszcze za wcześnie. Sezon się skończył, a prędkości nabiera transferowa karuzela. Media są zdominowane przez plotki a agenci piłkarzy są jedynymi osobami, którzy mogą wszystko wyjaśnić. Ostatnio z Feyenoordem łączony był właśnie Schöne.
Dyrektor techniczny Portowców przyznał nawet, że Duńczyk 'jest interesującym i dobrym piłkarzem'. I to, że pomocnik jest wysoko na liście życzeń Feye, nie jest tajemnicą. "Nic nam nie wiadomo o Feyenoordzie" - powiedział Rob Groener, agent Schöne w rozmowie z Goal.com. "Nie ma nic konkretnego. Ani ze strony Feyenoordu ani innych klubów". To jednak nie oznacza, że reprezentant Danii w przyszłym sezonie przyodziewać będzie koszulkę NEC.
"Istnieje kilka opcji. Ale nic nie jest aktualnie pewne". Schöne obowiązuje nadal kontrakt z zespołem z Nijmegen i właśnie to jest największym problemem dla rotterdamczyków. Feyenoord jest sklasyfikowany w kategorii 1 KNVB, co oznacza, że musi uzyskać zezwolenie od holenderskiej federacji piłki nożnej, jeśli chce dokonać transferu powyżej pięćdziesięciu tysięcy euro.
Niemniej jednak, transfer byłby możliwy. Voetbal International infomrowało wcześniej, że pomóc w tym mogą niektóre opcje przy negocjacjach.
Komentarze (0)