Feyenoord może w niedzielę zostać mistrzem Holandii. Tym samym Rotterdamczycy zapewnią sobie również fazę grupową Ligi Mistrzów. Financial Dagblad szacuje, że dzięki obecnym sukcesom budżet klubu niedługo może wzrosnąć do blisko 100 milionów euro.
Medium donosi, że Feyenoord desperacko potrzebuje sportowego sukcesu, gdyż w ostatnich czterech sezonach poniósł 34 miliony euro straty. Dodatkowo kapitał własny spadł z 31,6 mln euro do miliona euro. To sprawiało, że klub był i jest jeszcze pod lupą KNVB.
Dzięki dojściu do finału Ligi Konferencji i transferom m.in. Luisa Sinisterry, Tyrella Malacii, Marcosa Senesiego i Fredrika Aursnesa, na De Kuip cała sytuacja nagle się zmieniła. - Od tego czasu Feyenoord jest w coraz lepszej sytuacji - mówi specjalista od rynku sportowego Ruud van der Knaap z firmy konsultingowej Triple Double. - Działalność komercyjna dzięki mistrzostwu przynosi też więcej pieniędzy - dodaje.
- Teraz, Feyenoord inkasuje 28 mln € od sponsorów i miejsc biznesowych. Jeśli powiększą to o jakieś o 5 mln, wtedy będzie naprawdę dobrze - kontynuował Van der Knaap. - W zeszłym roku towary przyniosły Feyenoordowi około 13 mln €. Ale teraz, kiedy jest duże zainteresowanie nowymi koszulkami, myślę, że przekroczą tę kwotę - dodaje rozmówca. Nowa umowa z Castore również zapewni lepsze dochody.
- Podsumowując, budżet zmierza w kierunku 100 milionów euro - podsumowuje marketingowiec. Dzięki temu Rotterdamczycy prześcignęli PSV, ale Ajax jest jeszcze poza zasięgiem i ciężko będzie dogonić klub z Amsterdamu. Aby tak się stało, Feyenoord musi w najbliższych latach nadal kwalifikować się do fazy grupowej Ligi Mistrzów i utrzymać się na szczycie w Eredivisie.
Komentarze (0)