Danny Buijs nie może się doczekać niedzielnego meczu Feyenoordu z Ajaksem. Rotterdamczycy są w oczach byłego piłkarza wielkim faworytem tego starcia. Zespół trenera Arne Slota jest liderem, a to daje, według Buijsa, dużo pewności siebie. Plus kibice na De Kuip.
- Spodziewam się kotła czarownic w niedzielę. Różnica może wzrosnąć do ośmiu punktów. Będzie to już kocioł czarownic ze względu na to, że jest to Feyenoord – Ajax, ale tym bardziej właśnie na pozycję.
Feyenoord radzi sobie obecnie lepiej niż Ajax. - Również w aspekcie stricte piłkarskim. Arne zamierza po prostu grać swoje. Feyenoord chce sam grać w piłkę i zdominować Ajax. Generalnie Ajax dobrze sobie radzi w meczach z Feyenoordem, ale czy i teraz tak będzie? Zobaczymy w niedzielę.
Rotterdamczycy w ostatnich miesiącach tracą bardzo mało bramek. - To jest największe osiągnięcie Arne Slota. Bez wątpienia będą zdarzały się słabsze mecze, ale wtedy właśnie chodzi o to, żeby i w takich okolicznościach wygrać. Ale jeśli spojrzeć na to, co stracił i jak wpasował tych nowych graczy, to zasługuje to na duży komplement.
- Grają z dużą intensywnością, z dużą ilością ruchu. I utrzymują to przez 90 minut. Na przykład na wyjeździe z Utrechtem też widać było, że Feyenoord może jeszcze wygrać, choć przed przerwą na to nie wskazywało - podsumował Buijs.
Komentarze (0)