Latem Ezequiel Bullaude wrócił do Feyenoordu po wypożyczeniu do Boca Juniors. Na De Kuip miejsca długo nie zagrzał, bowiem niedługo po powrocie, został wypożyczony do Fortuny Sittard, gdzie wydaje się, że się w końcu odnalazł.
- Mieszkałem w Mendozie, Rotterdamie, Buenos Aires, a teraz w Sittard. To bardzo przyjemne doświadczenia. Nie posiadam jeszcze własnego domu, ale cieszę się z odkrywania nowych miejsc i życia w różnych lokalizacjach. Jeszcze mieszkam w hotelu w Sittard, ale wiem, że niedługo znajdę miejsce, które będę mógł nazwać domem - mówi Bullaude w wywiadzie dla ESPN, który w obecnym sezonie zdobył już dwa gole w Eredivisie.
Pod wodzą Arne Slota, Bullaude nigdy nie osiągnął statusu kluczowego zawodnika. Trener twierdził, że "nie potrafił zaadaptować się do gry na holenderskich murawach". Argentyńczyk odpowiedział: - To były zupełnie inne trawiaste boiska. Dla mnie to wszystko było nowością. O to właśnie chodziło. W Argentynie gra toczy się szybciej, piłka szybciej się porusza. To była inna nawierzchnia, ale nie trawa. Wszystko było dla mnie nowe.
Gdy Bullaude uzyskał zezwolenie na wypożyczenie z Feyenoordu i skontaktowało się z nim z Boca Juniors, pomocnik nie miał wątpliwości. Jednak nie wspomina tego okresu z całkowitą satysfakcją. - Uważam, że mogłem zagrać lepiej. Gra tam również nie należy do łatwych. Nie jestem całkowicie zadowolony ze swojej gry. Powinienem pokazać znacznie więcej. Przez rok nie grałem wystarczająco dużo w Feyenoordzie, co odbiło się na mojej grze w Boca Juniors. Nie jestem w pełni usatysfakcjonowany, ale było to niewątpliwie wspaniałe doświadczenie.
Gdy 23-letni Argentyńczyk musi wybrać między La Bombonerą a De Kuip, reaguje śmiechem. - To są rzeczy nie do porównania. To różne kultury i sposoby okazywania wsparcia. Trudno jest dokonać wyboru. Kocham argentyńskie pieśni kibiców. Jako Argentyńczyk wybieram Bombonerę. Byłem związany z oboma klubami, więc to decyzja niezwykle trudna. Historyczny stadion. Każdy chce tam grać. Argentyńscy kibice mogą cię bardzo zmotywować, ale mogą też sprawić, że będziesz zdenerwowany.
Pomocnik już zaliczył dwa trafienia w lidze. - Udało mi się strzelić dwie bramki, co napawa mnie dużą satysfakcją. Celuję w zdobycie jak najwięcej bramek, wsparcie zespołu i zgarnianie punktów podczas meczów z Fortuną Sittard. Ponadto, pragnę po prostu grać dobrze, odnosić zwycięstwa i czerpać radość z gry.
Komentarze (0)