Brian Priske znalazł się na liście potencjalnych kandydatów do objęcia stanowiska trenera VfL Wolfsburg. Według informacji niemieckiego magazynu Kicker, Duńczyk jest jednym z kilku rozważanych nazwisk na wypadek, gdyby klub zdecydował się pożegnać z obecnym szkoleniowcem, Ralphem Hasenhüttlem.
Wolfsburg notuje rozczarowujący sezon i aktualnie zajmuje dopiero dwunaste miejsce w tabeli Bundesligi. Choć w miniony weekend zdołał przełamać serię czterech porażek, remisując 2:2 z FSV Mainz 05, szanse na awans do europejskich pucharów są już praktycznie pogrzebane. Taki stan rzeczy zwiększa presję na Hasenhüttla, którego przyszłość w klubie staje się coraz bardziej niepewna.
Według niemieckich mediów, władze Wilków bacznie analizują sytuację i prowadzą wewnętrzne konsultacje, w tym rozmowy z kluczowymi zawodnikami, takimi jak Maximilian Arnold. Celem jest ocena relacji pomiędzy drużyną a sztabem szkoleniowym. Wszystko wskazuje na to, że latem może dojść do zmiany na ławce trenerskiej.
Na krótkiej liście potencjalnych następców Austriaka znajdują się – obok Priske – m.in. Alexander Blessin (obecnie prowadzący St. Pauli), Lukas Kwasniok (Paderborn), Marco Rose (ostatnio zwolniony z RB Lipsk), Bo Svensson (niegdyś Mainz i Union Berlin) oraz Jacob Neestrup (FC Kopenhaga).
Priske pozostaje bez pracy od 10 lutego, kiedy to został zwolniony z Feyenoordu po serii rozczarowujących wyników w Eredivisie. Mimo problemów na krajowym podwórku, zdołał jednak zapisać się pozytywnie w pamięci kibiców dzięki znakomitym występom w Lidze Mistrzów. Pod jego wodzą rotterdamczycy ograli Bayern Monachium 3:0 i pozostali niepokonani w starciach z takimi rywalami jak Benfica i Manchester City.
47-letni szkoleniowiec wcześniej z powodzeniem pracował w FC Midtjylland i Sparcie Praga. Niedawno był również łączony z tureckim Beşiktaşem, choć informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone.
Komentarze (0)