Jerson Cabral to kolejny talent z Varkenoord, który wykorzystał problemy finansowe Feyenoordu. Młody napastnik zadebiutował w ten weekend w pierwszym meczu przeciwko FC Utrechtowi, notując wyśmienite zawody. "Jeśli wybierają cię zawodnikiem meczu, to dobrze. Prawda?".
Dziewiętnastolatek pojawił się na placu gry na początku drugiej połowy, zmieniając Diego Biseswara. Młokos znakomitą grą przyczynił się w dużej mierze w zwycięstwie nad silnym rywalem. "Ja sam byłem pod wrażeniem niektórych moich zagrań" - mówi w wywiadzie dla AD/Sportwereld.
"Nerwy? Absolutnie nie. To, o czym marzyłem od lat. To było wspaniałe doświadczenie i mam nadzieję wkrótce na kolejną szansę". Cabral, po udanym debiucie otrzymał wiele wiadomości sms od znajomych i nie tylko.
"Tak, jeśli grasz w Feyenoordzie w pierwszym składzie, wszystko nabiera tempa" -powiedział. "Każdy widział i ma już odpowiedź, że potrafię. Jestem nominalnym skrzydłowym, który lubi szybkie akcje i krzyżowe zagrania. Takiego typu gracza brakowało na boisku i może dlatego publiczność zareagowała tak pozytywnie na moją grę" - dodał zadowolony Cabral.
[voetbalzone.nl]
Komentarze (0)