W najbliższy piątek wieczorem Feyenoord rozegra spotkanie 30. kolejki Eredivisie, podejmując na De Kuip zespół PEC Zwolle. Dla rotterdamskiego klubu będzie to kolejna okazja, by umocnić swoją pozycję w ligowej tabeli i przybliżyć się do bezpośredniego awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej transmitowanej na kanale Feyenoord ONE, szkoleniowiec poinformował o sytuacji kadrowej. Niestety, w meczu nie zobaczymy Juliána Carranzy. Argentyński napastnik doznał drobnego urazu podczas jednego z treningów, co wykluczyło go z gry w najbliższej kolejce. - Wypadnie na jakiś czas, ale nie na bardzo długo – dodał, sugerując, że jego absencja ma charakter przejściowy.
Zdecydowanie lepsze wieści napływają z linii defensywnej. Po trzech spotkaniach przerwy do kadry meczowej wraca Thomas Beelen, który zmagał się z kontuzją kostki. 23-letni obrońca wznowił już pełne treningi i będzie dostępny na ławce rezerwowych. Choć jego występ od pierwszej minuty wydaje się mało prawdopodobny — głównie ze względu na bardzo dobrą formę duetu Gernot Trauner – Dávid Hancko — jego obecność w kadrze meczowej stanowi ważne wzmocnienie dla bloku defensywnego.
Nadal poza składem pozostaje natomiast Oussama Targhalline. Pomocnik wrócił do treningów, jednak nie jest jeszcze gotowy do gry na pełnych obrotach i potrzebuje więcej czasu.
Zarówno sztab, jak i piłkarze Feyenoordu zdają sobie sprawę, jak istotne w kontekście końcowego układu tabeli może być nadchodzące starcie. – Cała nasza uwaga skupiona jest na PEC Zwolle – podkreślił van Persie. – Oczywiście śledzimy też inne wyniki, ale nie mamy na nie wpływu. To, co możemy kontrolować, to nasza gra – i to właśnie chcemy robić lepiej. Pracowaliśmy nad tym przez cały tydzień.
Pierwszy gwizdek na De Kuip zabrzmi w piątek o godzinie 21:00.
Komentarze (0)