Luc Castaignos jest obecnie jedynym nominalnym napastnikiem w zespole Feyenoordu. W sobotę ledwie siedemnastolatek zagrał od pierwszych minut z Aston Villą, zauważył jednak, że musi się jeszcze wiele nauczyć. "Jeśli widzę chłopaków z Aston, to wiem, że jestem nigdzie" - mówi Castaignos w Algemeen Dagblad. "Poziom Premier League jest oczywiście bardzo wysoki, a gracze są bardzo silni".
"Oba te mecze były dobrą szkołą. Szczególnie w meczu z Benficą, kiedy nie mogłem się zawahać ani chwili, bowiem od razu na plecach miałem Luisao. Gracza o dwie głowy wyższego" - dodał młokos, który w spotkaniu z Villą zdobył jedyną bramkę dla Portowców (4-1).
[fr1908.net]
Komentarze (0)