Ma dopiero osiemnaście lat a już na jego barkach spoczywa odpowiedzialnośćzdobywania bramek dla Feyenoordu Rotterdam. Z racji braku alternatywny w linii ataku, Mario Been pozostawia na szczycie Luca Castaignosa.
Po pięciu rozegranych z rzędu spotkaniach, młodzieżowy reprezentant kraju uzyskał pełne zaufanie trenera. "W najbliższym czasie Luc pozostaje tam, gdzie jest obecnie. Jeśli na razie nie wychodzi mu strzelanie, będę pomagał mu rozwiązać ten problem" - zapewnił trener.
Tymczasem klub już odkłada pieniądze na wzmocnienie ataku zimą. W roli snajpera nie sprawdza się jak dotąd Fedor Smolov (siedem gier, zero bramek). Kontuzjowany jest ponadto cały czas Jon Dahl Tomasson.
[voetbalprimeur.nl]
Komentarze (0)