W niedzielę spełniły się marzenia Jorgy'ego Clasie. Pomocnik Feyenoordu po raz pierwszy wystąpił na De Kuip. Co prawda Portowcy przegrali towarzyski mecz przeciwko Maladze 0-2, ale ten dzień i tak będzie wyjątkowy dla zawodnika. "Od samego początku moim marzeniem było zagrać na De Kuip. Dzisiaj to marzenie się spełniło. Dostałem gęsiej skórki" - relacjonuje Holender.
Clasie na plac gry wybiegł od pierwszych minut, ale z powodu drobnych problemów Ronald Koeman ściągnął go po godzinie gry. "To strasznie miłe, kiedy publiczność na trybunach dla ciebie klaszcze" - dodaje młodzieżowy reprezentant, donosząc się jeszcze do kontuzji. "Dopadł mnie problem z kolanem, nic poważnego, ale na wszelki wypadek zszedłem z boiska".
Komentarze (0)