Feyenoord nie wykorzystał w sobotni wieczór okazji, by odrobić straty do FC Utrecht i PSV. W Tilburgu drużyna prowadzona przez Briana Priske zremisowała 1:1 z Willem II, mimo że objęła prowadzenie pod koniec pierwszej połowy dzięki bramce Igora Paixão.
Zespół z Rotterdamu rozpoczął mecz w Tilburgu od nieoczekiwanych kłopotów: David Hancko musiał opuścić boisko podczas rozgrzewki z powodu kontuzji. Jego miejsce zajął Thomas Beelen, który ostatecznie znalazł się w wyjściowym składzie. Ciekawostką jest, że w tej roli nie wystąpił Facundo González, wypożyczony z Juventusu z opcją wykupu. To, że Urugwajczyk nie zastąpił Hancko, może sugerować, że jego przyszłość w Rotterdamie stoi pod znakiem zapytania.
Mimo tych problemów Feyenoord zaczął mecz od dominacji. Choć zespół miał ogromne posiadanie piłki (momentami nawet 96% w pierwszej fazie), dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy udało się przełamać impas. Igor Paixão, świetnym uderzeniem, zapewnił prowadzenie 1-0, dzięki czemu goście zeszli do szatni w dobrych nastrojach. Na początku drugiej połowy wydawało się, że Calvin Stengs zdoła podwyższyć wynik, jednak jego gol został anulowany z powodu spalonego w fazie poprzedzającej akcję.
Pomimo prowadzenia, Feyenoord nie uniknął trudnych momentów. Willem II miało okazję do wyrównania po strzale Joostena, jednak Beelen, wykonując świetny blok, zapobiegł utracie gola. Pierwsza połowa miała wolne tempo, a Rotterdamczycy mieli trudności w przełamywaniu obrony gospodarzy, co nie dziwiło biorąc pod uwagę brak Quintena Timbera, Davida Hancko i Hwanga.
W drugiej połowie Feyenoord nie ustawał w dążeniu do powiększenia prowadzenia, jednak mimo kilku okazji, nie udało się zdobyć drugiego gola. Zespół dominował, ale nie potrafił przełożyć przewagi na skuteczność. W 51. minucie Santiago Giménez oddał potężny strzał głową, ale bramkarz Willem II, Didillon-Hödl, popisał się znakomitą interwencją. Kilka minut później Igor Paixão przetestował francuskiego golkipera ponownie, lecz jego uderzenie również zostało obronione.
Choć Feyenoord utrzymywał przewagę przez większość meczu, nie udało się przełożyć jej na kolejne bramki. W 76. minucie Jesse Bosch zaskoczył rywala fenomenalnym strzałem, który doprowadził do wyrównania. Mimo prób zmiany wyniku przez trenera Briana Priske, wprowadzenie Osmana, Uedy i Zechiela nie zapobiegło kolejnej bolesnej utracie punktów przez drużynę z Rotterdamu.
Willem II - Feyenoord 1-1
45'+2 0-1 Paixão
76' 1-1 Bosch
Willem II: Didillon-Hödl; St. Jago, Behounek, Schouten, Sigurgeirsson; Doodeman (80' Sylla), Bosch, Lambert, Joosten (67' Fatah); Bokila (80' Tirpan), Meerveld (87' Sandra).
Feyenoord: Bijlow; Read, Trauner, Beelen, Bueno (71' Smal); Zerrouki (81' Zechiël), Milambo, Stengs; Hadj Moussa, Gimenez, Paixão (81' Osman).
Komentarze (0)