Jak gdyby nic się stało we wtorek, Tim de Cler powrócił do treningów z Feyenoordem. Defensor stawił się na Varkenoord po intensywnych rozmowach z trenerem Mario Beenem. "Nie było nieporozumień w kwestii odpoczynku w niedzielę, bo nie oznacza, że czułem się niepewnie, grałem dobrze" - mówi De Cler na stronie internetowej Feyenoordu. "Prawdopodobnie wynikało to z frustracji samym meczem, gdy zbyt emocjonalnie oboje reagowaliśmy na słowa".
"Cieszę się, że wszystko jest już dobrze i możemy już w pełni skupić się na pracy. Bo jak słusznie mówi trener trzeba szykować się na czwartek i mecz z KAA Gent".
[vi.nl]
Komentarze (0)