Jonathan de Guzmán to wychowanek Feyenoordu, który z czasem w końcu przebił się do pierwszego zespołu i rozegrał ponad 100 spotkań. Po wielu wędrówkach pomocnik wrócił do Rotterdamu i w niedzielę zawita na De Kuip w barwach Sparty.
- Feyenoord to wciąż mój klub, ale myślę, że każdy to zrozumie. To szczególny mecz dla Sparty, ale także dla mnie. Wracam na De Kuip. Jestem z tego powodu szczęśliwy i nie mogę się doczekać - powiedział De Guzmán dla RTV Rijnmond.
- Jedziemy tam, aby wygrać. Ale z całym szacunkiem, nie będę cieszył się z bramki przeciwko Feyenoordowi. Z szacunku. Feyenoord to moja rodzina.
Pomocnik widział ostatni występ Portowców przeciwko Lazio. - Bolały mnie oczy. Feyenoord ma w składzie wielu nowych zawodników. W takiej sytuacji nigdy nie jest łatwo, zwłaszcza przeciwko takiej drużynie - kontynuuje De Guzmán, który nie uważa, że Sparta jest bez szans w derbach. - Na pewno mamy szansę. Feyenoord w ostatnich dwóch meczach stracił sporo bramek.
Komentarze (0)