Feyenoord Rotterdam odrzucił dwie oferty ze strony RB Lipsk za Lutsharela Geertruidę. Dziennikarz Marcel van der Kraan podaje więcej informacji na temat ostatnich wydarzeń dotyczących 22-letniego obrońcy w podcaście De Telegraaf.
- Właściwie to Feyenoord nawet nie zagłębiał się w szczegóły tych ofert. W klubie widzieli, że Timber odszedł z Ajaksu do Arsenalu za ponad 40 milionów euro. Mówiąc prościej: Timber to obecnie rezerwowy w reprezentacji Holandii, a Geertruida jest podstawowym zawodnikiem. Feyenoord mówi: hola hola, mamy sprzedać go za półdarmo? Trzy miesiące temu przedłużył kontrakt, zaczął zarabiać więcej i jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników Feyenoord - wyjaśnił dobrze poinformowany dziennikarz.
Wsłuchując się dalej, Marcel van der Kraan potwierdza, że Feyenoord nie sprzeda wychowanka za mniej niż Orkuna Kokcu. - Czekają, aby zobaczyć, czy RB Lipsk będzie dysponował większymi pieniędzmi. A te będą, bo niedługo sprzedadzą Gvardiola za ponad sto milionów euro. Sami dużo wołają za swoich piłkarzy. Sprzedali już dwóch zawodników za łączną kwotę 130 milionów. Wpłynie tam mnóstwo pieniędzy.
Jak mówi dalej Van der Kraan, sam zawodnik Feyenoordu celuje w przejście do RB Lipsk. - Geertruida i ludzie wokół niego oraz jego rodzina uważają, że to dużo pieniędzy dla Feyenoordu (to co oferują, red.). Tylko Feyenoord mówi, że poczekaj poczekaj: jesteśmy teraz drużyną mistrzowską, gramy w Lidze Mistrzów i jesteśmy w innej sytuacji niż kilka lat temu. Wtedy naprawdę bardzo potrzebowali tych pieniędzy. To sygnał, że Feyenoord nie chce już przystawać na pierwszą, lepszą ofertę.
- Zwłaszcza, że Trauner jest kontuzjowany od dłuższego czasu i ma problemy z kolanem. To naprawdę duży problem. Rozumiem Arne Slota, który robi wszystko, by zatrzymać Geertruidę. Jeśli odejdzie, trzeba będzie go zastąpić zawodnikiem za duże pieniądze. To dziecko tego klubu, ale kiedy na stole leżą miliony i możesz zacząć zarabiać cztery razy więcej, każdy piłkarz zaczyna o tym myśleć. I nie można ich za to winić.
Orkun Kokcü
Czy Feyenoord nie powinien był również bardziej zaangażować się w negocjacje z Benfiką? - Nie, ponieważ w tym konkretnym przypadku obowiązywała dżentelmeńska umowa. A moim zdaniem i tak został sprzedany za przyzwoitą kwotę. Trzydzieści milionów i tak wpłynie. Do tego dochodzi procent odsprzedaży w wysokości 25 procent. Portugalczycy zazwyczaj bardzo dobrze sprzedają swoich zawodników, dlatego też wprowadzili klauzulę odejścia w wysokości 150 milionów euro. Nie oznacza to, że kiedykolwiek za tyle odjedzie, ale nawet jeśli będzie to 60 czy 80 milionów, to i tak na tym jeszcze skorzystasz. W Feyenoordzie są zdania, że Turek zapewni klubowi w sumie 40 milionów euro - podsumował przedstawiciel De Telegraaf.
Niemieccy dziennikarze potwierdzają to, o czym mówią ich holenderscy koledzy po fachu. Geertruida może odejść tylko za rekordowe pieniądze.
Komentarze (1)
DamianM
to lubię...