Dennis te Kloese, dyrektor techniczny i generalny w jednym, porozmawiał z holenderskimi mediami o transferowym lecie. Działacz wiele wyjaśnił, więc zapraszamy do lektury.
Inwestycje
Zaczynamy od finansów, ponieważ według Te Kloese, nie wszystkie przychody są przeznaczane wyłącznie na zakup nowych zawodników. - Środki uzyskane z transferów zostały zainwestowane w przedłużenie kontraktów z obecnymi zawodnikami, podpisywanie umów z młodymi talentami oraz rozwój infrastruktury. Oferujemy trenerom doskonałe warunki pracy, a zawodnikom - wspaniałą arenę, gdzie mogą przyciągnąć uwagę i osiągnąć kolejny transfer. Jesteśmy jednak w takiej sytuacji, że nie musimy wszystkiego robić od razu.
Wieffer i Geertruida
Feyenoord stanął przed wyzwaniem znalezienia zastępcy dla Matsa Wieffera, co nie było prostym zadaniem. - Wieffer jest trudny do zastąpienia - stwierdził Te Kloese, sugerując, że Hwang In-beom może być rozważany jako potencjalny zmiennik. Również odejście Geertruidy stanowiło trudność. - To osoba o wyjątkowej roli w organizacji, która z Varkenoord doszła do bycia kapitanem pierwszej drużyny. Myślę, że zaakceptował fakt, że będzie reprezentował nasz wspaniały klub przez kolejny rok, ale potem RB Lipsk ponownie pojawił się na horyzoncie. Czy powinienem to zrobić? Taki zawodnik ma jeszcze dziesięciomiesięczny kontrakt. To decyzja, którą musisz podjąć. Następnie musisz ocenić, czy była słuszna. Jednak znalezienie zastępstwa dla gracza z takimi umiejętnościami w holenderskiej lidze jest bardzo trudne.
Assane Diao
Nieudany transfer Assane Diao do Feyenoordu jest odczuwalny. Działacze z Rotterdamu osiągnęli porozumienie z jego klubem, a skrzydłowy był już w Holandii. - Poświęciliśmy temu wiele czasu, pieniędzy i energii. Z jednej strony, szkoda, że nie możemy mieć zawodnika z Hiszpanii, a z Belgii innego, ale z drugiej strony, to pokazuje, że mamy teraz przewagę w pozyskiwaniu takich graczy.
Justin Bijlow
Dennis te Kloese zabrał głos na tego, że Justin Bijlow nie przeszedł badań w Southampton. Dyrektor Feyenoord wyraził swoje wątpliwości co do tej sytuacji. - To bardzo dziwne, że pięć minut po tym, jak poinformowano nas o niepowodzeniu badań medycznych, Southampton miało Aarona Ramsdalea gotowego do transferu za 25 milionów euro i zaproponowało mu pięcioletni kontrakt. Wątpię, aby można było to wszystko załatwić w ciągu pięciu minut.
Okno otwarte zbyt długo
Te Kloese wyraża nadzieję na zmiany ze strony UEFA i FIFA. - Okno transferowe jest otwarte zbyt długo. To kwestia, która zasługuje na dyskusję w świecie piłki nożnej. Jest to sytuacja skomplikowana, która wywiera wpływ na drużynę i stwarza presję na organizację, co nie ułatwia działania.
Mimo przegapienia dwóch transferów w ostatnim dniu okna transferowego, Te Kloese patrzy na to okno z zadowoleniem. - Cieszymy się z zawodników, którzy do nas dołączyli. Jestem dumny z Arne Slota, który świetnie radzi sobie w Liverpoolu, oraz jestem bardzo zadowolony z nowego trenera, który z pewnością sprawdzi się w Feyenoordzie. Mam nadzieję na dobry rok, pełen walki o trofea.
Wycieki z klubu
- Komunikacja wewnętrzna i omawianie wszystkich procesów jest również bardzo trudna - mówi Te Kloese. - Czasami informacje, które wychodzą, mogą nawet szkodzić. Musimy być bardzo ostrożni i odpowiednio zarządzać sytuacją. Nie mogę zbyt wiele zrobić z wrażeniem, jakie ludzie mają teraz i co myślą, ponieważ nie jestem w stanie tego zmienić.
Feyenoord został poinformowany na dzień przed zamknięciem okna transferowego, że Club Brugge nie zdecyduje się sprzedać Andreasa Skova Olsena. To, że Feyenoord ostatecznie wybrał Assane Diao, nie powinno być odbierane jako decyzja podjęta w panice. Klub od dawna obserwuje niektórych zawodników. - Skupiamy się wtedy na graczach, których losy śledziliśmy poprzez wiele raportów skautingowych i których obserwowaliśmy na żywo pięć lub sześć razy.
- Nie jest rzadkością, że takie sytuacje mają miejsce w ostatniej chwili, ponieważ taka jest natura piłki nożnej - wyjaśnił Te Kloese. - Kluby wykorzystują ten czas, my również. Sprzedaliśmy Geertruidę bardzo późno, choć mogliśmy go sprzedać na początku okresu transferowego za znacznie niższą cenę. Nie otrzymaliśmy, ani nie zamierzaliśmy pozyskiwać żadnych zawodników, którzy wpadli nam do głowy w ostatni dzień.
- Przez sześć miesięcy pracowaliśmy nad tym. Nad niektórymi zawodnikami pracowaliśmy nawet rok. To, że się nie udało, jest dla nas rozczarowaniem. Ale to rozczarowanie nie przekłada się na rezygnację. Za trzy miesiące zobaczymy, czy uda nam się pozyskać tego zawodnika. Teraz, kiedy okno transferowe jest zamknięte, możemy usiąść i odpocząć, ale także ocenić to, co posiadamy.
Większe oczekiwania kibiców
Te Kloese jest wyjątkowo dumny, że Feyenoord zdołał zatrzymać znaczące postaci w drużynie. Niemniej jednak, fani oczekiwali więcej. - W ostatnich latach to my ustanowiliśmy sobie wysokie standardy. Patrząc na typ zawodników, którzy są obecnie pozyskiwani, i porównując ich z tymi sprzed trzech, czterech lub pięciu lat, widać niesamowitą zmianę w organizacji. Poprzeczka została umieszczona bardzo wysoko, między innymi przez Arne Slota i wielu innych w organizacji. Musimy także przemyśleć, jak możemy utrzymać ten poziom na wysokości.
- Mówienie w poniedziałek wieczorem, że nasze działania z ostatnich lat nie były wystarczające, wydaje się być trudne do zaakceptowania. Z drugiej strony, jestem bardzo dumny z obecnej sytuacji. Mimo rozczarowania, że nie udało się w kontekście niektórych zawodników, możemy teraz zapłacić taką opłatę transferową i wejść na szczyt rynku transferowego. To, że to się nie udało, wynika z wielu czynników.
- To zależy od klubu, który sprzedaje, od menedżera, który prowadzi zawodnika. W dzisiejszych czasach rodzice, otoczenie i ludzie wokół gracza mają znacznie większy wpływ. Widać to również u nas. Myślę, że w Hiszpanii zadaje się podobne pytanie: dlaczego nie kupiliście tego lewonożnego środkowego obrońcy, który nadal gra w Feyenoordzie? - podsumowuje Te Kloese.
Bez sprowadzania zawodników bez klubu
Te Kloese zapowiedział, że żadne zawodnik, który jest obecnie bez klubu, nie zostanie sprowadzony. Tym samym dyrektor uciął spekulacje o tym, jakoby do klubu miałby wrócić Alireza Jahanbakhsh. - Technicznie rzecz biorąc, jest możliwość zrobienia czegoś, ale nie sądzę, by było teraz dobrze wprowadzać nową osobę. To nie jest kwestia uogólniania, to również zależy od samego zawodnika. Jednak często zdarza się, że ci zawodnicy nie grali już od pewnego czasu. Trenują sami lub z osobistym trenerem.
Feyenoord zakończył kompletowanie składu, i Te Kloese jest z tego powodu zadowolony. - Przygotowania trwały już od jakiegoś czasu, rozegraliśmy kilka meczów i jesteśmy zaznajomieni z naszym terminarzem. Nie możemy zapominać o naszej fantastycznej akademii młodzieżowej, która zasługuje na uwagę. Wolałbym poczekać na zimowe okno transferowe i odpowiednio się do tego przygotować.
Podwójna rola
Krytyka Te Kloese narasta. Również w zakresie jego podwójnej roli jako dyrektora generalnego i technicznego. Czy jest to nadal możliwe do utrzymania? - W ciągu ostatnich dwóch lat zanotowaliśmy taki wzrost, że teraz musimy dokładnie rozważyć, czy dobrym pomysłem jest zwiększanie liczby pracowników w każdym dziale. Obecnie mam zbyt wiele obowiązków. Musimy teraz sprawdzić, czy nasza organizacja wewnętrzna jest w stanie nadążyć za rozwojem Feyenoordu. Czy obecna struktura jest dostateczna dla dalszego postępu klubu? Nie sądzę, aby tak było.
Rozwój
- W ciągu ostatnich 3 lat skompletowaliśmy kadrę, której wartość wzrosła z 60 milionów do 300 milionów. Mamy obroty i budżet, który wzrósł z 70 milionów 5 lat temu do obecnie do ponad 125 milionów. Rozmawiając teraz, mamy coś do powiedzenia na arenie międzynarodowej. Jesteśmy wyżej w rankingach. Gramy w najważniejszych turniejach. Duma z tego, skąd pochodzimy i gdzie teraz jesteśmy, jest niesamowicie wielka. Oczywiście poprzeczka jest teraz postawiona dużo wyżej. (...) Oczekiwania są wyższe i to prawda.
Komentarze (0)