Sztab szkoleniowy zadecydował, że dzisiaj rano piłkarze będą pracować głównie nad kondycją. Portowcy w tropikalnych warunkach przebiegli w szybkim tempie w sumie 5 km.
Trener od fitnessu, Toine van Goolberg prowadził dzisiaj szkolenie wraz z Mario Beenem. Diego Biseswar po teście narzekał podczas chodzenia na ból w kolanie, a Luigi Bruins miał również problemy zdrowotne. Sekou Cissé oraz bramkarz Darley i nadal nie trenują normalnie.
Po zajęciach Van Goolberg nie krył gniewu. Wydaje się, że sprzęt z danymi (przebiegnięte metry itd.) został przez kogoś "ukryty" w formie żartu, więc nie działa. Szkoleniowiec, który musi teraz wprowadzać przez kilka godzin wszystkie informacje ręcznie, podejrzewa, że to sprawka któregoś z zawodników.
Dzisiaj jeszcze odbędą się zajęcia o godzinie 16:30 (13:30 czasu holenderskiego). Poniedziałek to także dzień ciężkiej pracy. A we wtorek Feyenoorder czeka jedyny spring w Omanie - z tamtejszą reprezentacją olimpijską.
[fr-fanatic.com]
Komentarze (0)