Brian Priske może wkrótce pożegnać się z funkcją trenera Feyenoordu – twierdzi Valentijn Driessen. Jeśli w środowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium na De Kuip Feyenoord poniesie dotkliwą porażkę, duński szkoleniowiec może zostać zwolniony. Według Driessena, zarząd klubu już teraz rozważa potencjalnych następców.
- Na razie w biurach Feyenoordu panuje spokój, ale zarząd nie ma wyboru i musi myśleć o nowym trenerze – pisze Driessen w poniedziałkowym wydaniu De Telegraaf. Dziennikarz podkreśla, że to Priske ponosi odpowiedzialność za brak zaangażowania i motywacji w drużynie, co sprawia, że jego pozycja staje się coraz bardziej niepewna.
Decyzja na horyzoncie
Zdaniem Driessena, wynik meczu z Bayernem może przesądzić o przyszłości duńskiego szkoleniowca. - Pytanie brzmi tylko, kiedy decyzja zostanie podjęta przez dyrektora generalnego Dennisa te Kloese i przewodniczącego rady nadzorczej Toona van Bodegoma. Czy zarząd poczeka na dalsze trudne starcia z Lille OSC, Ajaksem i PSV, czy zdecyduje się działać po ewentualnej porażce z Bayernem? – zastanawia się dziennikarz.
Driessen sugeruje, że dotkliwa porażka w środę w Lidze Mistrzów może zakończyć przygodę Priske z Feyenoordem: - Jeśli wynik będzie niekorzystny, historia Duńczyka na De Kuip może dobiec końca.
Poszukiwania nowego trenera
Według Driessena, zarząd Feyenoordu powinien już teraz aktywnie szukać nowego szkoleniowca. Opcje wewnętrzne wydają się mało prawdopodobne: - Tymczasowe rozwiązanie w postaci Johna de Wolfa lub Etienne'a Reijnena nie wchodzi w grę – zauważa. Jeśli decyzja zapadnie po meczu z Bayernem, nowy trener będzie miał tydzień na przygotowanie zespołu do meczu z Lille OSC.
Na liście potencjalnych kandydatów pojawiają się nazwiska Giovanniego van Bronckhorsta, Marka van Bommela i nawet Erika ten Haga.
Giovanni van Bronckhorst: Były szkoleniowiec Feyenoordu, który zna realia klubu, pozostaje bez pracy od czasu zwolnienia z Besiktasu na początku sezonu.
Mark van Bommel: Po emocjonalnym pożegnaniu z Royal Antwerp latem, Van Bommel czeka na odpowiednią propozycję.
Erik ten Hag: Najbardziej intrygujące nazwisko na liście. Były trener Ajaksu, który doszedł do półfinału Ligi Mistrzów, jest obecnie wolny po zwolnieniu z Manchesteru United. Ten Hag łączony jest także z Borussią Dortmund, gdzie przyszłość Nuriego Sahina stoi pod znakiem zapytania.
Lont już się pali
- Brian Priske jako trener Feyenoordu to chodzący trup. Swoimi wypowiedziami po meczu z Willem II sam podpalił lont i teraz czeka na eksplozję – pisze Valentijn Driessen. - Jeśli trener otwarcie przyznaje, że nie widzi w drużynie 'świętego ognia', czyli chociażby zaangażowania i charakteru, trudno oczekiwać, że zawodnicy będą go traktować poważnie. W ciągu siedmiu miesięcy Priske nie potrafił wpłynąć pozytywnie na zespół. Co więcej, żaden zawodnik Feyenoordu nie wyrażał się o nim publicznie w pozytywnych słowach poza stwierdzeniem, że jest 'miłym człowiekiem'. Narastały jednak frustracje związane z jego działaniami i sposobem komunikacji.
Według Driessena, Priske swoim oświadczeniem w Tilburgu praktycznie przekreślił swoje szanse na dalszą pracę w roli trenera Feyenoordu. - Z ponad trzynastoletnim doświadczeniem trenerskim powinien wiedzieć, że wypowiedzi po meczu z Willem II były równoznaczne z położeniem głowy na pieńku. Zarząd klubu nie ma już innego wyjścia, jak tylko zacząć poszukiwania nowego szkoleniowca – zauważa dziennikarz.
Komentarze (0)