Timon Wellenreuther był jednym z wyróżniających się zawodników drużyny Feyenoordu w niedzielnych derbach miasta przeciwko Sparcie Rotterdam. Bramkarz zatrzymał rzut karny w ważnym momencie pierwszej połowy.
Valentijn Driessen z De Telegraaf jest pod wrażeniem Niemca. - To jest również powód, dla którego Feyenoord nie chciał właściwie kontynuować współpracy z Marciano. Został, ale już jako trzeci bramkarz. Nie mieli pewności co do niego. Chcieli po prostu solidnego drugiego bramkarza, na którym mogliby polegać i który grał już na tym poziomie.
W przyszłą środę Feyenoord zagra z Ajaksem w półfinale Pucharu Holandii. - Mówił, że nie wie, czy zagra w tym meczu. Gdybym był Slotem, nie dokonałbym zmiany. Z pewnością nie na taki mecz. Wellenreuthera wyróżnia pewność siebie. Zaliczył znakomity występ, jak cały Feyenoord - podsumował redaktor gazety.
Komentarze (0)