W tym tygodniu do Rotterdamu stawiło się dziesięciu przyszłych duńskich trenerów wraz ze swoimi dwoma towarzyszami. Przyjezdni najpierw z wysokości trybun De Kuip obejrzeli mecz Feyenoordu z FC Groningen, dzień później odwiedzili Excelsior a w środę stawili się na zajęciach drużyny Mario Beena. Wizyta jest częścią kursu trenerskiego. Na jej czele stoją dwaj legendarni Duńczycy, Thomas Helveg oraz Ebbe Sand.
W miniony poniedziałek grupa została zaproszona przez Excelsior, gdzie nie tylko obejrzeli mecz Jong i wzięli udział w sesji szkoleniowej, ale i spotkali się ze szkoleniowcem Alexem Pastorem. "To było bardzo ciekawe" - zaznaczył Helveg w środę na De Kuip. "Powiedział nam o swojej wizji jako trener. Nie mówił dużo o ćwiczeniach, ale więcej na temat radzenia sobie z zawodnikami. Wszystko co dzieje się za kulisami".
Dziś przyjezdni od początku do końca obejrzeli sesję szkoleniową Portowców. "W szczególności zauważyliśmy, że każdy z zawodników Feyenoordu maksymalnie skupia się na treningu" - powiedział Helveg, który w trakcie swej aktywnej kariery jako piłkarz reprezentował takie kluby jak AC Milan, Inter Mediolan i Udinese.
"Wiem, że Feyenoord przeżywa trudny okres, ale mimo wszystko zawodnicy mają ogromne zaufanie do swych umiejętności. Myślę, że jest to ważny aspekt w tej trudnej fazie. Niewątpliwie pewną rolę odegrała ostatnia wygrana 5-1 nad Groningen". Po zajęciach wizytatorzy odbyli długie rozmowy z Sørenem Larsenem.
Z niektórymi zna się bardzo dobrze, bowiem z Helvegiem miał przyjemność grać w reprezentacji Danii, zaś Sand odpowiada za napastników drużyny narodowej. Nieco wcześniej miejsce miało spotkanie z Jonem Dahlem Tomassonem. W sezonie 2002/2003 snajper Feye i Helveg wspólnie reprezentowali AC Milan.
Duńscy trenerzy w Rotterdamie pozostaną do końca tygodnia. "Na okres letni przygotowany mamy kolejny wyjazd" - powiedział Helveg, obecnie asystent trenera w Odense BK. "Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wszyscy mamy nadzieję, że do końca tego roku uzyskamy licencję. W związku z tym poznanie Feyenoordu od kulis było bardzo edukujące. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że przy okazji pobytu tutaj, mogliśmy się rozejrzeć i wiele dowiedzieć".
[feyenoord.nl]
Komentarze (4)
DamianM
Cały czas w Rotterdamie jest i lekko trenuje. Nie raz pojawia się na treningu pierwszej drużyny.
mefius1
noo, nasze dwa Tomki tworzyły naprawdę fajny duet stoperów. moja pamięć sięga jeszcze czasów de Kocka, Muldera i Jirziego Nemca. no i pamiętam, jak uwielbiany w Dortmundzie Andy Moeller po wielu latach w BVB przeszedł do za miedzę do S04. miał za to przewalone i tu jednych i u drugich. jego największy błąd w karierze moim zdaniem.
gdzie jest w ogóle JDT? kuruje się w Rotterdamie, czy gdzieś wybył w związku z kontuzją?
DamianM
Z tamtego Schalke pamietam tylko klasycznie długie wrzutki Hajty i rzuty wolne Bordona lub Lincolna. Choć wtedy Hajto-Wałdoch to wtedy najlepsza para obrońców w Bundeslidze. Jak dla mnie.
Eli
Sand, Hajto, Wałdoch i całe wówczas Schalke, to była paka.