Latem ubiegłego roku z Feyenoordem pożegnała się duża grupa zawodników. Dyrektor generalny Dennis te Kloese spodziewa się, że teraz ten okres będzie znacznie spokojniejszy. Na stanowiskach zostają trener Arne Slot, wspomniany Te Kloese, a co więcej, Feyenoord dysponuje budżetem, który pozwala na to, że Portowcy nie muszą już sprzedawać z konieczności.
Przedstawiciele RTV Rijnmond spotkali się z Te Kloese w kompleksie treningowym 1908. Działacz był oazą spokoju. Zawodnicy i trenerzy są na zasłużonych wakacjach, a w klubowych budynkach nastała dawno niespotykana cisza. To dość wyjątkowa sytuacja, z którą zgadza się nawet sam dyrektor. - Zwykle panuje tu zgiełk, a wszyscy ludzie starają się pchnąć Feyenoord we właściwym kierunku. A po tak wyjątkowych wynikach, jak w tym sezonie, nie jest zaskakujące, że zawodnicy, trenerzy i pracownicy są obserwowani za granicą.
Niemniej Te Kloese i Arne Slot odrzucili oferty Tottenhamu, żeby zostać w Rotterdamie i jeszcze bardziej pomóc projektowi Feyenoord. - Teraz do nas należy również budowanie ciągłości i dodawanie elementów. Pozostanie trenera było oczywiście ważne, ale pomaga w tym również fakt, że nie musimy teraz sprzedawać zawodników.
Te Kloese jest zachwycony, że Slot zostaje. - Tak naprawdę zaczęliśmy rozmawiać kilka miesięcy temu, na długo przed zdobyciem tytułu i ewentualnym udziałem w Lidze Mistrzów. To były fajne rozmowy, podczas których Arne poczuł się doceniony za to, co tutaj osiągnął. Trzeba jednak pozostać realistą: to młody trener z ambicjami i nadejdzie czas, gdy będzie chciał zaprezentować się na jeszcze większej scenie. Ale to przedłużenie nie nastąpiło z dnia na dzień, a częściowo z powodu tych rozmów na początku sezonu.
Ciągłość jest również magicznym słowem w kadrze, ponieważ najprawdopodobniej nie będzie exodusu jak w poprzednim sezonie. Po części dlatego, że sprzedaż w zeszłym roku była bardziej koniecznością z finansowego punktu widzenia, a po części dlatego, że wielu zawodników ma teraz obowiązujące dłuższy czas kontrakty.
- Ale oczywiście Sinisterra, Malacia i Senesi sporo u nas doświadczyli. To nie było tak, że odeszli po tygodniu. Trzeba spojrzeć na to z ludzkiego punktu widzenia, wziąć pod uwagę, że ludzie mają ambicje, ale faktem jest, że piłkarze, którzy przyszli teraz, są u nas od niedawna. Uważamwięc, że jest jeszcze za wcześnie na ich odejście.
W ten sposób Te Kloese pośrednio mówi, że spodziewa się, że prawie wszyscy nowi zawodnicy będą częścią drużyny również w przyszłym sezonie. Czas pokaże, czy będzie to dotyczyło zawodników z dłuższym stażem, takich jak Orkun Kökcü, Lutsharel Geertruida czy Justin Bijlow. - Oczywiście, otrzymujesz regularne zapytania od skautów i nie musisz być absolwentem, aby zobaczyć, po kogo przychodzą te kluby.
- Twierdzę jednak, że dla niektórych zawodników, na przykład, Mistrzostwa Europy mogą być również powodem do pozostania, aby grać dalej w znanym dla siebie środowisku i nie ryzykować swojej pozycji w reprezentacji. Poza tym, nasze ambicje to dalsza walka o trofea, dlatego też przedłużyliśmy chociażby kontrakt z Geertruidą.
- Ale oczywiście chcemy jeszcze wzmocnić zespół, bo bierzemy pod uwagę chociażby wyjazdy zawodników na kadry, czy naszą grę w Europie. Z jednej strony jest to fajny sposób na tworzenie wartości, ale nakłada na zawodników spore obciążenie. Ale jak już wspomniałem, sukcesowi towarzyszy oczywiście zainteresowanie z zewnątrz, które może zmienić sytuację.
- Do tego dochodzą odejścia wypożyczonych zawodników. W przypadku Szymańskiego jesteśmy w trakcie załatwiania wszystkich spraw administracyjnych związanych z jego wypożyczeniem i w najbliższym czasie zobaczymy, co z tego wyniknie.
Te Kloese wypowiada się jako pełnoprawny dyrektor techniczny, ale na papierze jest przede wszystkim dyrektorem generalnym. Mimo to przyznaje, że rozważana jest dodatkowa pomoc w tym obszarze. - To po prostu zajmuje dużo czasu, jesteś fizycznie poza domem i masz wiele spotkań z agentami i przedstawicielami, więc na pewno będę szukał pomocy w tym zakresie. Ale jak to dokładnie będzie wyglądać, okaże się później. Rozmawiamy także z kilkoma osobami na stanowisko dyrektora handlowego, więc wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych kilku miesięcy - podsumował Te Kloese.
Komentarze (0)