Karim El Ahmadi nie żałuje swojej decyzji o grze w Dubaju - mówi pomocnik w najnowszym wydaniu Feyenoord Magazine. Marokański piłkarz w styczniu wypożyczony został do Al-Ahli i latem powrócił na De Kuip. "W Feyenoordzie moja sytuacja była taka, że doświadczałem kontuzji i niepowodzeń. Więc sześć miesięcy w Dubaju w ubiegłym sezonie dobrze mi zrobiło. W tym czasie uświadomiłem sobie, ja kocham piłkę" - mówi El Ahmadi.
"Chciałbym się pokazać na tyle, by mówili o mnie jako najlepszym pomocniku w Holandii. Czuję, że w ostatnich 2.5 roku zrobiłem niewielki krok naprzód. Chciałem w tym roku to zmienić. Trudno jest powiedzieć, czy tak się teraz dzieje. Jestem jednak zadowolony z tego, jak wygląda cały zespół". Kolejną niespodzianką w pierwszej połowie sezonu jest Jordy Clasie.
"Karim i ja wiemy, jakie są nasze cechy. Myślę, że można powiedzieć, że zrobiłem wielkie postępy od początku sezonu. Karim na zawodowym poziomie gra już od dziewięciu lat, więc mogę się od niego wiele nauczyć. Bardzo dobra technika, rzadko traci piłkę. Karim jest o jeden krok dalej ode mnie, ale chcę też osiągnąć ten poziom" - mówił Clasie.
Komentarze (0)