Nie wydaje się, by Al-Ahli chciało definitywnie kupić Karima El Ahmadiego, ale nie znaczy to też, że piłkarz rodem z Maroka w przyszłym sezonie znajdzie się w kadrze Feyenoordu. "Jaka jest moja przyszłość? Nie mam pojęcia." Sprawę El Ahmadiego utrudnia też dobra współpraca pomiędzy Marcelem Meeuwisem i Kelvinem Leerdamem.
"Nie pozostanę raczej dłużej w Al-Ahli, ale trener jest zadowolony z mojej gry" - powiedział w Algemeen Dagblad. "Nie mogę w tej chwili powiedzieć nic znaczącego, co związane jest z moją przyszłością."
Co ciekawe, Marcel Meeuwis trafił w ostatnim okienku na De Kuip dzięki Karimowi, który zarabiał spore pieniądze w Rotterdamie. Jak powiedział rzecznik klubu, kontrakt El Ahmadiego z Feyenoordem to kłopoty finansowe, ale sprawa jest jeszcze otwarta.
Komentarze (0)