Po zwycięstwie Feyenoordu nad Gironą FC, większość pochwał skierowano na Antoniego Milambo i Quintena Timbera. Jednak były zawodnik Feyenoordu, Karim El Ahmadi oraz Kees Luijckx, zwrócili uwagę na to, że In-beom Hwang ponownie rozegrał kolejny doskonały mecz w koszulce Feyenoordu.
- Timber był wielką gwiazdą, ale Hwang także zaprezentował się bardzo dobrze, ten transfer to był strzał w dziesiątkę - mówił Luijckx. El Ahmadi z kolei dodał: - Wykonał świetną robotę zwłaszcza w pierwszej połowie. Kiedy Feyenoord był pod presją, przesuwał się nieco na bok, aby wyjść z pierwszej fazy, co Wieffer często robił. Naprawdę zaprezentował się świetnie.
Hwang ponadto regularnie przyspieszał grę i nie unikał wślizgów. - Jest bardzo bystry i dużo widzi, a w dodatku jest dwunożny. Hwang również otrzymał piłkę zagraną wysoko, którą przejął za jednym zamachem, co było imponujące.
El Ahmadi nie zgadza się z niektórymi komentarzami, że Feyenoord zagrał w Hiszpanii słabo. - Feyenoord pressował przeciwnika na tyle, że ten popełniał błędy. Jak na mecz Ligi Mistrzów, to było całkiem nieźle - dodał Marokańczyk.
Były kapitan Feyenoord nie rozumiał za to zmian dokonanych przez Briana Priske. - W drugiej połowie Feyenoord głównie był zepchnięty i już tak dobrze nie było. Tymczasem schodzi Osman, który może popełnia błędy, ale za to potrafi coś zrobić w ofensywie dzięki swojej szybkości. On jest cały czas niebezpieczny, a w drugiej połowie miałeś więcej przestrzeni. Nie rozumiem, dlaczego wszedł za niego Zerrouki. Po jego zmianie strzelili gola na 2:2, a potem zastanawiasz się: kto teraz zaatakuje?
Mecz pod względem piłkarskim nie był może najlepszy, ale wynik jest bardzo ważny. - Tak było właśnie za Slota. To właśnie buduje pewność siebie. Walczyli do samego końca; Hancko mimo potknięć, nie poddawał się i kontynuował grę. Pod względem mentalności, Feyenoord pokazał się z bardzo dobrej strony.
Pewność siebie napastników Feyenoordu z pewnością nie wzrosła. - W przypadku Uedy widzisz elementy, które sugerują, że ma potencjał, ale nie przekłada się to na efekty - mówi El Ahmadi. Ayase Ueda nie wykorzystał rzutu karnego, a Julián Carranza nie zaznaczył swojej obecności na boisku niczym specjalnym.
- To będzie problem dla Feyenoordu - stwierdził Luijckx. - Gimenez jest poza grą już od dłuższego czasu. Drugi napastnik, Ueda, gra z taką samą pewnością siebie jak Gimenez, czyli żadną. Po wczorajszym dniu jest to jeszcze bardziej widoczne.
Komentarze (0)