Eric Gudde zaprzeczył jakoby otrzymał groźby. Dyrektor generalny Feyenoordu odrzuca wszelkie pogłoski o zagrożeniach, ale szczerze przyznał, że niewiele spał po zamieszkach w ostatnią sobotę. "W nocy z soboty na niedzielę nie spałem" - powiedział Gudde, który wypowiedział się na temat plotek mówiących, że otrzymywał groźby.
"To nie prawda. I nie potrzebują ochroniarzy i nadal śpię w swoim domu" - dodał, niewiele mając do powiedzenia o swoich osobistych odczuciach na temat zamieszek. Podkreślił jednak, że ucierpiał wizerunek Feyenoordu. "W sobotę wizerunek Feyenoordu został poważnie naruszony. Będziemy wspólnie robić wszystko, by to naprawić".
Komentarze (0)